środa, 30 września 2015

Czy oni mogą być jeszcze bardziej różni?



Gucio to nasz wymarzony syn, oczywiście Kostek był również wymarzony, ale w pierwszych miesiącach życia dalece odbiegał on od naszych oczekiwań i marzeń ;)
Nasi bracia są od siebie tak różni, że czasem zastanawiam się, czy któryś z nich nie został podmieniony, oczywiście podejrzenie pada na Kostka ;)
Jeśli chodzi o różnice, to zaczynając od tego, że kostek w pierwszych miesiącach  swojego życia praktycznie nie spał, tylko ciągle płakał, to Gucio głownie śpi, praktycznie nie płacze. 
Jeśli chodzi o smoczek, kostek pluł nim i miał odruch wymiotny, Gucio to typowy ssak.
Ulubiona pozycja, kostek tolerował tylko pion, a usypianie musiało być INTENSYWNE, Gucio toleruje tylko pozycję horyzontalną i delikatne lulanie, w pionie się wkurza, odpycha i jęczy. Kostek do dzisiaj nie potrafi się skupić na jednej rzeczy, ciągle musi się ruszać, a najlepsza zabawa, to rozwalanie wszystkiego dookoła, Gucio potrafi przez 40 min. patrzeć się na karuzelę, która nie jest nakręcona!!!!! Kostuś ciągle jęczał i stękał, zresztą zostało mu to do dzisiaj, Guciu jest bardzo pogodnym dzieckiem, śmieszkiem :)
Niekwestionowanie łączy ich za to apetyt i łatwość przyjmowania pokarmu niezależnie od metody. Pierś, butelka, nie ma znaczenia, liczy się ilość i zawartość :)
Obaj są też  prześliczni :D








czwartek, 24 września 2015

Koniec czwartego trymestru

Dzisiaj Guciuś skończył 3 msc. Na świat przyszedł 28.06.2015 w niedzielę o godzinie 13.30. Mój okruszek ważył niespełna 4370 i mierzył zaledwie 59 cm. No kruszynka ... ;)


Kiedy leżałam na sali pooperacyjnej przepełniona lękiem, trzęsąca się ze strachu, zdrętwiała i obolała, usłyszałam wrzeszczące dziecko. Wiedziałam, że położna jedzie z tym niemowlakiem do mnie. Poznałam z daleka płacz mojego dziecka. Nie myliłam się. Do sali wjechało małe, wrzeszczące zawiniątko z burzą czarnych włosów. Już wiedziałam, w głowie milion myśli, Oł noł, będzie powtórka, kolejne HNB, oł noł!!!! Jak ja sobie dam radę z dwójką nadpobudliwych chłopców? Jak ja ich ogarnę? Na szczęście teraz już wiem, jak bardzo wtedy się myliłam. Dzisiaj po 3 miesiacach spędzonych razem wiem, że Guciu jest absolutnym przeciwieństwem swojego brata. Dopóki Go nie poznałam nie wierzyłam że takie dzieci w ogóle istnieją. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego Gucia, on jest moim Golden Baby :)