niestety dziecko, dom, brzuch, to wszystko zabiera mi cały czas, mam go coraz mniej, aby przygotowywać wpisy :(
jeszcze dodatkowo, ponad tydzień naszego taty nie było z nami, był to ciężki czas, trochę tułaliśmy się po rodzinie i znajomych, ale nie uchroniło mnie to od kontuzji. ponad tydzień moja prawa noga strajkowała, za dużo chodzenia, podnoszenia,ale nareszcie już jest lepiej :)
fajnie mieć duży kosz na zakupy pod wózkiem, szkoda, że się one tam nie mieszczą :/
a to rówieśniczka, przyjaciółka i sąsiadka Zosia, potocznie zwana Alą ;)
poranne słońce wita nasz balkon bardzo ciepło
"Kokodyl"
jednak czasem w domu też trzeba posiedzieć
spacery
"O! plum...."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz